bg clouds

20.08.2013 - Sukces zespołu HF w zawodach udźwigowców Air Cargo Challenge 2013

Wczoraj nasz zespół wrócił szczęśliwie do kraju z międzynarodowych zawodów Air Cargo Challenge, które odbyły się w bazie wojskowej Portugalskich Sił Powietrznych OTA.

Wprawdzie nie złoto, srebro ani brąz, ale 8 kg stali również jest jak najbardziej satysfakcjonujące. Tyle właśnie uniósł HF-2 Heron podczas tegorocznej edycji zawodów gwarantując nam tym samym szóste miejsce. Biorąc pod uwagę, że podczas poprzedniego konkursu uplasowaliśmy się na 12. pozycji spośród 27 drużyn, a w tym roku uczestnictwo zadeklarowało 31 zespołów, z czego ukończyć projekt i wystartować w zawodach dało radę 21, tendencja wzrostowa jest bardzo zadowalająca.

High Flyers reprezentowała drużyna w składzie:

  • Tomasz Siwy - kapitan, Wydział Mechaniczny Technologiczny
  • Agnieszka Ziebura - koordynator ds. logistyki, Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki
  • Jakub Kała - fotograf oraz logistyka, Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki
  • inż. Krzysztof Płatek - pilot i główny konstruktor, Wydział Mechaniczny Technologiczny
  • inż. Marcel Smoliński - konstruktor, Wydział Mechaniczny Technologiczny
  • Michał Hecel - konstruktor, Wydział Automatyki, Elektroniki i Informatyki
  • dr inż. Marcin Lemanowicz - specjalista w zakresie obliczeń CFD, przeprowadził prezentację projektu, Wydział Chemiczny

Warto podkreślić, iż Heron bez trudu startował unosząc 11 kg przy mało sprzyjających warunkach pogodowych. Niestety miało to miejsce podczas 4-tej próby, która została anulowana, ponieważ nie wszystkie zespoły miały możliwość lotu z powodu ograniczonego czasu zawodów i warunków atmosferycznych. Natomiast podczas naziemnych testów z obciążeniem statycznym, Heron utrzymał ładunek ważący 14 kg (najwięcej ze wszystkich startujących maszyn), co przy masie własnej 4,8 kg robi wrażenie. Podobnie jak 2 lata temu Falcon w Stuttgarcie, model z hangaru High Flyers znów przyciągnął uwagę wszystkich uczestników bardzo dobrym wykonaniem.

Galeria zdjęć

Podczas zmagań Polskę reprezentowały również zespoły z Białegostoku i Rzeszowa, niestety ich maszyny rozbiły się. Ostatecznie wygrał AKAModell Stuttgart e.V. więc kolejne zawody, w których z pewnością wystartujemy, odbędą się ponownie w Niemczech.

Nasz sukces zawdzięczamy jednak nie tylko ciężkiej pracy i zdolnościom naszej drużyny, lecz także bezustannie wspierającym nas sponsorom i partnerom. Głównym źródłem finansowania naszego startu w zawodach był program Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - "Generacja Przyszłości" realizowany na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki. Otrzymana w jego ramach kwota pozwoliła sfinansować zarówno budowę samolotu jak i wyjazd do Portugalii. Dziękujemy firmie Flytronic, która jest z nami od samego początku działalności koła naukowego jednocześnie będąc dla nas ogromnym wsparciem. Bardzo dużo zawdzięczamy władzom i administracji Wydziału Automatyki, Elektroniki i Informatyki, ponownie serdecznie dziękujemy za nieprzerwane wsparcie.

 

Przed tak ważnymi zawodami samolot musiał przejść szereg testów, zarówno na ziemi jak i w locie, aby mieć pewność, że nie zawiedzie w kluczowym momencie. Możliwość dokonania wszelkich niezbędnych prób w powietrzu uzyskaliśmy dzięki udostępnieniu lotniska przez Bielski Park Technologiczny Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji Sp. z o.o.
Trudno wprost ocenić również wkład klubu RC Fan Gliwice - udostępniają nam oni specjalistyczną pracownię i dzielą się doświadczeniem w dziedzinie budowy modeli.
Podziękowania należą się również firmie Osiline za wykonanie negatywów do montażu płatów, firmie modele.sklep.pl, która udzieliła nam rabatów na zakup części do Herona oraz firmie WZ Narzędzia - to właśnie zasponsorowane przez nich narzędzia były nieocenione podczas budowy samolotu.

 

Galeria zdjęć

 

Przy tej okazji chcemy również wyrazić swoją wdzięczność firmie Altium - są oni z nami od 2012 roku dostarczając nam najwyższej klasy oprogramowanie do projektowania układów elektronicznych.
Dziękujemy także firmom Transfer Multisort Elektronik (TME) i PZL Mielec z którymi właśnie rozpoczynamy współpracę.
Na koniec serdecznie zapraszamy do obejrzenia zapowiedzi filmu relacjonującego nasz udział w konkursie Air Cargo Challenge 2013:

 


 

2.08.2013 - Obloty modelu HF-2 Heron

Obloty samolotu „HF-2 Heron” zakończyły się sukcesem! Wczoraj dzięki uprzejmości firm „Bielski Park Technologiczny Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji Sp. z o.o.” oraz „FC Flyers” mogliśmy skorzystać z lotniska w Kaniowie za co serdecznie dziękujemy. Warunki atmosferyczne było bardzo sprzyjające, pilot Krzysztof Płatek znakomicie radził sobie z wykonywaniem wszelkich manewrów, co utrzymuje drużynę w przekonaniu, że model będzie znajdował się w dobrych rękach podczas lotów konkursowych w Portugalii.

Galeria zdjęć

Płatowiec „HF-2 Heron” to samolot udźwigowy o masie startowej 4.5 kg i rozpiętości skrzydeł 5 m. Został wykonany samodzielnie przez zespół młodych inżynierów przy użyciu technologii kompozytowej, aby zapewnić konstrukcji niespotykaną wytrzymałość i doskonałość aerodynamiczną. Już w przyszłym tygodniu wraz z naszym zespołem znajdzie się w portugalskiej bazie wojskowej w Ota żeby rywalizować z innymi obiektami tego typu w ramach międzynarodowego konkursu „Air Cargo Challenge 2013”.

Air Cargo Challenge to odbywające się co dwa lata międzynarodowe zawody samolotów bezzałogowych skierowane do studentów uczelni technicznych. Celem rywalizacji jest zaprojektowanie i skonstruowanie samolotu, który przy zadanych parametrach technicznych (m. in. wymiary skrzyni transportowej, określona jednostka napędowa) będzie w stanie unieść ładunek o jak największej masie. W dniach 8-12 sierpnia 2013 roku w Portugalii, podobnie jak dwa lata temu w Niemczech, Politechnika Śląska będzie reprezentowana przez Międzywydziałowe Koło Naukowe High Flyers. Zespół w składzie: Marcel Smoliński, Krzysztof Płatek, Tomasz Siwy (studenci Wydziału Mechanicznego Technologicznego), Michał Hecel, Jakub Kała, Agnieszka Ziebura (studenci Wydziału Automatyki, Elektroniki i Informatyki) oraz dr inż. Marcin Lemanowicz (pracownik naukowy Wydziału Chemicznego), będzie rywalizował z trzydziestoma innymi drużynami z Turcji, Portugalii, Chorwacji, Belgii, Niemiec, Serbii, Rumunii, Brazylii, Hiszpanii, Grecji, Egiptu, Chin oraz z Polski. Podczas ostatniej edycji debiutujący zespół High Flyers uplasował się na 12. pozycji spośród 27 startujących drużyn z całego świata. Dzięki zdobytemu doświadczeniu i wielomiesięcznej pracy nad nową konstrukcją samolotu, mamy zamiar w tym roku znacznie poprawić ten wynik.

Czy Heron zdoła oderwać się od portugalskiego pasa startowego z niespotykaną jak dotąd ilością stalowych płyt na pokładzie? Czy zdoła gładko wylądować i zapewni drużynie High Flyers zwycięstwo w konkursie? O tym napiszemy już wkrótce.

30.07.2013 - ACC i IMAV - postępy

Jak powszechnie wiadomo, długość doby jest odwrotnie proporcjonalna do ilości pracy, jaką należy wykonać przed zbliżającym się deadlinem. Z drugiej strony wiadomo również, że wydajność człowieka pracującego wzrasta wykładniczo wraz z malejącą ilością dostępnego czasu. Fani science-fiction prawdopodobnie mogliby opisać to zjawisko jako zakłócenie osnowy rzeczywistości zespolonym polem grawitacyjnym, wywołanym przez niemożliwość nadążenia ciągu przyczynowo-skutkowego za studentem, który to co miał wykonać na wczoraj, jutro skończy robić na przedwczoraj.

Nie zmienia to faktu, że aktualnie w Kole High Flyers doba trwa 8 godzin, z których na przygotowania do zawodów IMAV i ACC poświęca się 14.

A jakie są dotychczasowe efekty tej gimnastyki czasoprzestrzennej?

HF-2 Heron przygotowywany na zawody udźwigowe Air Cargo Challange 2013 w Portugalii bez wątpienia zasługuje na miano podniebnej ciężarówki. Został w całości zaprojektowany z myślą o uniesieniu jak największej masy. Mamy gorącą nadzieję, że skrzydło o powierzchni 2m2 i rozpiętości 5m poniesie go wprost po zwycięstwo.

Galeria zdjęć

Jego mniejszy brat natomiast - quadrotor HF-4X (ich niewielkie podobieństwo rodzinne łatwo wytłumaczyć nadmierną ilością ojców) intensywnie szykuje się do International Micro Air Vehicle Conference and Flight Competition. W przeciwieństwie do zespołu Herona, który zmaga się na codzień z wydmami cyjanoakrylu oraz balsowego i węglowego pyłu, na ekipę pracującą nad quadrotorem czykają diametralnie inne zagrożenia... Kto bowiem nie słyszał o dzielnych elektronikach, którzy przez całe tygodnie nie wracali z gąszczu przewodów, oraz programistach, którym ich kraciaste koszule zaplątały się w misternie przędzone linie kodu? Możemy jednak zapewnić, że nasi ludzie są na tyle doświadczeni, że nie strasznie im tego typu niebezpieczeństwa, czego dowodem jest zaawansowanie prac nad czterowirnikowcem. Kalibracja czujników, algorytmy stabilizacji, detekcja linii, projekt pcb, to tylko niektóre hasła skreślone (przynajmniej na razie) z listy "do zrobienia".

Podsumowując: jest ciężko, czasu jest mało, ale będzie latać. Zarówno na ACC jak i na IMAV High Flyers pojawi się w wielkim stylu i bynajmniej nie tylko po to, żeby popatrzeć.

4.05.2013 - Przygotowania do Air Cargo Challenge

Celem Air Cargo Challenge jest zaprezentowanie samolotu udźwigowego o zadanych parametrach konstrukcyjnych, który potrafiłby przenieść jak najcięższy ładunek. Zawody ACC 2011 były dla nas wielkim wyzwaniem. Jako debiutanci wyprzedziliśmy wiele bardziej doświadczonych zespołów i zajęliśmy 12 miejsce. Pewnie więc wiele osób zadaje sobie pytanie, jak postępują nasze przygotowania do ACC 2013, które odbędzie się w sierpniu w Portugalii? Czy zdążymy na czas? Czy sięgniemy podium?

W tym miejscu powinna znaleźć się szczegółowa relacja Marcela Smolińskiego oraz Krzysztofa Płatka, którzy są naszymi czołowymi modelarzami i mechanikami, na których spoczywa odpowiedzialność za najważniejsze elementy samolotu. Niestety, zamieszczenie takiej relacji jest niemożliwe. Ostatni mail od Krzysztofa, pokryty trocinami i opiłkami otrzymałem 9 dni temu i wynikało z niego, że sprawozdania z prac być nie może, ponieważ trwają one 48 godzin na dobę. Od tej pory słuch o naszych dzielnych konstruktorach zaginął.

Nie wiemy, czy jeszcze pamiętają światło słoneczne.

Nie wiemy, czy przyjmują jakieś płyny.

Wiemy jedno.

Nasi prywatni bracia Wright są na najlepszej drodze do stworzenia czegoś wielkiego. Być może mogą już pilotować samolot siłą woli, wyposażyli go w bieg wsteczny i zwracają się do niego „Zbyszku”, a może potrafią już komunikować się z kompozytami w ich ojczystym języku. Jesteśmy więc w stanie obiecać jedynie, że w sierpniu będziemy gotowi, że damy z siebie wszystko i na pewno nie zawiedziemy. A gdy nasi współcześni Da Vinci opuszczą w końcu pracownię, zostaną porządnie odżywieni i przywróceni społeczeństwu.

Zobacz realizację projektu Air Cargo Challenge 2011

Aktualizacja:
Żyją! I zgodnie z przewidywaniami tworzą. Wywiad właśnie dostarczył fotografie pochodzące z samego epicentrum prac:

logo ue